I sytuacja CnK została tobie wyłożona. Swoją drogą kolega zwierzo ma rację. Jest CnK i walczy to mówicie, że nie walczy i że już go nie ma. CnK się rozpadł, zostały w środku konta na urlopie, a wy twierdzicie, że CnK jest i ma się dobrze.
Powiem to ostatni raz i dosadnie: CnK nie ma. CnK tworzyły osoby takie jak Jack, Magica, Burns, Robson, Taywin, Baba, Raist i wielu wielu innych. Ścisły skład CnK podzielił się między dwa sojusze: Expendables ( sojuszu w swoim czasie wrogi CnK i przyczyna wojny pomiędzy Sco i CnK) oraz Likaony ( powstały ze ścisłego składu pierwszego EI i CnK). Pozostaje pewna grupa graczy która dołączyła do Sco i Husarii. Ci co powędrowali do Sco, jeszcze jako tacy solidni zawodnicy, ale w większości asy z byłego BF. To co przyjęła Husaria... no cóż, są tam i tacy co przez 3 miesiące gry nie zajarzyli, że ataków nie puszcza się bez obstawy, na żółwiach, a miasta frontowe w zasadzie powinny mieć tylko wieżę i łaźnie. Nie sądzę, by w Husarii grali nagle inaczej.
Generalnie w CnK pozostały konta na urlopie i tak są w statystykach i niech se będą. Zapewne boli to niektórych, że nieaktywny sojusz może mieć lepszą średnią punktową oraz więcej pw niżeli tu napinający się.
A co do eks-kluzywnego czy jak on tam se swoje nicki wymyśla:
Likaony zaczynają dobrze żyć z lwami, a hieny to żaden przeciwnik. A skoro naturalny wróg znika, zostaje tylko konkurent, to szanse na anihilację gatunku są małe. W zasadzie zastanowiłbym się nad losem hien, bo jako głupsze stworzenia to one raczej mają większe predyspozycje do pozostania jedynie eksponatem muzealnym.