Hej to znowu ja.
Ares dodał sporo możliwości do gry, jednak to co jest jedną z jego zalet jest także niekiedy wadą.
Mianowicie - furia.
Ładując furię do maksymalnej wartości musimy użyć czaru 50 razy.Poświęcić 2500 jednostek i czekać do czasu jej użycia.
Zwykle używamy jej do rozwalania bunkrów czy latania na okupację czyli w konkretnych momentach, na które zwykle musimy czekać, a w międzyczasie ta furia stoi.
Chcesz rzucić zwykły spartański? Tracisz furię lub zwracasz się do sojuszników o pomoc.
Chcesz dopalić ognie 5 procentowym bonusem zamiast je tylko przykryć? Nie możesz lub liczysz się z tym,że zebrana furią przepada.
Jasne - zawsze można mieć 500/1000 boskich i lecieć po łaski na ostatnią chwilę, przepalać wojsko na ostatnią chwilę i w międzyczasie normalnie grać tyle,ze po co skoro wystarczy wprowadzić komunikat pytający nas czy tej furii chcemy użyć.
Rzucamy spartański> wyskakuje komunikat pytający nas czy chcemy użyć zgromadzonej furii.
Zapraszam do dyskusji.
Ares dodał sporo możliwości do gry, jednak to co jest jedną z jego zalet jest także niekiedy wadą.
Mianowicie - furia.
Ładując furię do maksymalnej wartości musimy użyć czaru 50 razy.Poświęcić 2500 jednostek i czekać do czasu jej użycia.
Zwykle używamy jej do rozwalania bunkrów czy latania na okupację czyli w konkretnych momentach, na które zwykle musimy czekać, a w międzyczasie ta furia stoi.
Chcesz rzucić zwykły spartański? Tracisz furię lub zwracasz się do sojuszników o pomoc.
Chcesz dopalić ognie 5 procentowym bonusem zamiast je tylko przykryć? Nie możesz lub liczysz się z tym,że zebrana furią przepada.
Jasne - zawsze można mieć 500/1000 boskich i lecieć po łaski na ostatnią chwilę, przepalać wojsko na ostatnią chwilę i w międzyczasie normalnie grać tyle,ze po co skoro wystarczy wprowadzić komunikat pytający nas czy tej furii chcemy użyć.
Rzucamy spartański> wyskakuje komunikat pytający nas czy chcemy użyć zgromadzonej furii.
Zapraszam do dyskusji.