Nie no, oczywiście jest to coś innego. "Problemem" jest tutaj to, że w trakcie podbijania szaraka odbywa się jakby nie patrzeć "jakaś walka"...nie zawsze do szaraka wejdziesz na czysto. Czasem ktoś zdecyduje się go bronić (na starym systemie jest to chyba jeszcze bardziej złożona kwestia...nie wiem, nie znam się, nie gram, to piszę jedynie z perspektywy nowego systemu). Także w samym czasie pokoju nie powinno być możliwości przejmowania ich (jeśli mówimy o obecnym stanie).
A co do samego czasu pokoju, to z jednej strony jest to dobra sprawa...są dni w roku, które trzeba uszanować i odpocząć od gry. Oczywiście, można to załatwiać poprzez urlop poszczególnych graczy, ale nie byłoby to do końca sprawiedliwe...w takiej hipotetycznej sytuacji, mając dwa sojusze po 50 osób, walczące ze sobą, z jednego na urlopy idzie 10 osób, a z drugiego 30. Liczniejszy sojusz wymyśla sobie akcję i po powrocie reszty składu, po takich 2-3 dniach urlopu sytuacja mogłaby być diametralnie różna. Do tego trzeba jeszcze pamiętać, że w obecnej sytuacji, urlopy nie chronią ludzi na cudakach na nowych światach...także takie osoby musiałyby znaleźć odpowiednie osoby, które zajmą się ich miastami, albo zmuszone byłyby do rezygnacji z urlopu. A to trochę nie ten tędy droga.
Z drugiej strony, jak sytuacja polityczna w Europie będzie dalej tak wyglądać jak wygląda, to niedługo w Niemczech jedynie mniejszość będzie obchodzić Wielkanoc i problem czasu pokoju pewnie zniknie...w ogóle się dziwię, że jeszcze tutaj nie było głosów oburzenia, że wyznawcy innych religii są w tym czasie pokrzywdzeni