DeletedUser13230
Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros
Pisałem to na PW, pisałem tutaj i powtórzę dowolną liczbę razy. Nie brak czasu spowodował taką a nie inną sytuację. Nie chciałeś słuchać, wiesz lepiej, nie będę się kopał z koniem. Kwintesencją tego o czym mówie jest to zdanie "NorbiF - Bumy nie rozpadly sie jedna akcja SIH, Bumy rozpadly sie przed". A przed "jedną akcją SiH" było "wojna z SiH będzie jak wojna z ciastkami, zabiorą może nam parę miast na perfyferiach ale trzon sojuszu pozostanie nie naruszony".
Grzegorz...polecę to samo co swego czasu Twojemu najwierniejszemu akolicie... Niebieska pigułka i patrzymy na fakty.
Nie użyłem słowa autorytet (chyba widać po tym jak się jeden z Twoich eks liderów wypowiada, że byłoby nietrafne) a charyzma. Tego Ci nie brakuje. Sympatyczny facet jesteś. I na pewno się super gra z Tobą w sojuszu. Pytanie czy fajność oznacza dobre czy złe decyzje. Moim zdaniem tak się do nich ma jak kolor włosów.
Dragunow - ja potrafie prowadzic nawet 300 osobowe sojusze jak gram, juz Ci pisalem ze to jest 16/24 job. Jak tego czasu juz nie mozna poswiecic to jest lipa. I tak bylo w przypadku Bumow.
Pisałem to na PW, pisałem tutaj i powtórzę dowolną liczbę razy. Nie brak czasu spowodował taką a nie inną sytuację. Nie chciałeś słuchać, wiesz lepiej, nie będę się kopał z koniem. Kwintesencją tego o czym mówie jest to zdanie "NorbiF - Bumy nie rozpadly sie jedna akcja SIH, Bumy rozpadly sie przed". A przed "jedną akcją SiH" było "wojna z SiH będzie jak wojna z ciastkami, zabiorą może nam parę miast na perfyferiach ale trzon sojuszu pozostanie nie naruszony".
Grzegorz...polecę to samo co swego czasu Twojemu najwierniejszemu akolicie... Niebieska pigułka i patrzymy na fakty.
Ale sa tacy co wiedza ze fajnie ze mna grac i stad ten niezrozumialy dla Ciebie autorytet. W koncu nigdy razem nie gralismy.
Nie użyłem słowa autorytet (chyba widać po tym jak się jeden z Twoich eks liderów wypowiada, że byłoby nietrafne) a charyzma. Tego Ci nie brakuje. Sympatyczny facet jesteś. I na pewno się super gra z Tobą w sojuszu. Pytanie czy fajność oznacza dobre czy złe decyzje. Moim zdaniem tak się do nich ma jak kolor włosów.