DeletedUser22283
Guest
Odp: Sytuacja na świecie Troja
Trugan jest na tym świecie czołową postacią ale dziękuję
Trugan jest na tym świecie czołową postacią ale dziękuję
Chodziło o porównanie sarifa i prista . Najpierw czytaj ze zrozumieniem CAŁOŚĆ wypowiedzi.Kajfasz nie porównuj odejścia Sarfia z sojuszu z włamaniem na konto bo sam się ośmieszasz w tym momencie jedno jest karalne a drugie nie - jest to proste i logiczne ale tu trzeba umieć też myśleć na tym skończę swoje wypowiedzi bo szkoda mojego czasu na dzieci
A kafji znowu bryluje, na grepo nie ma czym to chociaż na forum błyszczeć chce, booo w końcu oczyścił się... jak to leciało "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem"?
Gra sama w sobie zeszła na psy zagrywkami poniżej pasa. Mezalianse i zawirowania, czasem mam wrażenie że są tacy co zapominają że to gra i traktują wszystko śmiertelnie poważnie. Skoro są takimi "prosiaczkami" to pomyśleć jacy są w codziennych relacjach. Świat ten przejdzie na pewno do historii, za pewne niechlubnej bo zamienił się w swojego rodzaju cyrk na kółkach. Czekam dnia kiedy to "opuszczę przypadkiem" cudzą ręką sojusz.
Tak czy siak pewne jest jedno - zdobywcy już zieloni nie dostaną, a koronkę pod koniec gry może dostać każdy khaki pacześniak (w końcu to coś przechodniego) dlatego jak mawiają latynosi - biorę to ... na luz i wybaczcie, bo tak pięknie na dworze więc nie będę już robiła z siebie obserwatora wątku...chociaż gram dalej.
beznadzieja... beznadzieja to co się tutaj dzieje...
wiecie że ta gra to nie tylko atakowanie i obrona lecz także dyplomacja na wysokim poziomie?
wszystko tu było ustalane z sojusznikami z którymi współpracujemy. wszyscy się zgodzili na układy zaproponowane KTÓRE BYŁY TWORZONE ZGODNIE I WSPÓLNIE
dalej gadacie że presti odszedł, pokazujecie rozmowy z nim(hmm a zgodę miałeś?)
ale czy Wy nie wiecie że można sb kit pisać, róże na kijach itp itd...?! widzę że na siłę próbujecie znowu coś udowodnić, tak jak broniliście kajfiego a on sam potme się przyznał... hah paranoja
dalej fajne mi przeprosiny kajfiego były-przy okazji zwyzywał kilku Naszych
dzill? dziwicie się jemu że nawet tak pisał? no sorry ja osobiście z wami nie walczę a zdanie staram się sam wyrabiać osobiście... ale z tego co widziałem to ma rację... bo potrafi bardzo dobrze grać-nie jako jedyny oczywiście-ale włamy pokazują Waszą bezradność-czyli to co napisał ponoć dzill-klękacie pod tą "potęgą" czyli zgraną, aktywną ekipą
i nawet jak faktycznie nie macie zasypanych-myślę ze to prawda-bynajmniej patrząc po ruchach miast na cudach...
ale kurde jak widać usilnie staracie się by doprowadzić Nas do stanu jak u Was-gdzie ludzie dają Sb spokój z grą...
a wracajac do sojuszników...
jest takie przysłowie:
jak Sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
My otoczyliśmy się sojusznikami-świetnymi, życzliwymi graczami, których łączy wspólny cel-dobra, uczciwa zabawa... a koronka o którą tak plujecie tekstami "o ciekawe komu turgan jeszcze ją obiecał bla bla bla" to tylko nagroda i pamiątka dla wszystkich-w końcu jest ponoć mało wartościowa co nie obserwator?
beznadzieja... beznadzieja to co się tutaj dzieje...
wiecie że ta gra to nie tylko atakowanie i obrona lecz także dyplomacja na wysokim poziomie?
wszystko tu było ustalane z sojusznikami z którymi współpracujemy. wszyscy się zgodzili na układy zaproponowane KTÓRE BYŁY TWORZONE ZGODNIE I WSPÓLNIE
dalej gadacie że presti odszedł, pokazujecie rozmowy z nim(hmm a zgodę miałeś?)
ale czy Wy nie wiecie że można sb kit pisać, róże na kijach itp itd...?! widzę że na siłę próbujecie znowu coś udowodnić, tak jak broniliście kajfiego a on sam potme się przyznał... hah paranoja
dalej fajne mi przeprosiny kajfiego były-przy okazji zwyzywał kilku Naszych
dzill? dziwicie się jemu że nawet tak pisał? no sorry ja osobiście z wami nie walczę a zdanie staram się sam wyrabiać osobiście... ale z tego co widziałem to ma rację... bo potrafi bardzo dobrze grać-nie jako jedyny oczywiście-ale włamy pokazują Waszą bezradność-czyli to co napisał ponoć dzill-klękacie pod tą "potęgą" czyli zgraną, aktywną ekipą
i nawet jak faktycznie nie macie zasypanych-myślę ze to prawda-bynajmniej patrząc po ruchach miast na cudach...
ale kurde jak widać usilnie staracie się by doprowadzić Nas do stanu jak u Was-gdzie ludzie dają Sb spokój z grą...
a wracajac do sojuszników...
jest takie przysłowie:
jak Sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
My otoczyliśmy się sojusznikami-świetnymi, życzliwymi graczami, których łączy wspólny cel-dobra, uczciwa zabawa... a koronka o którą tak plujecie tekstami "o ciekawe komu turgan jeszcze ją obiecał bla bla bla" to tylko nagroda i pamiątka dla wszystkich-w końcu jest ponoć mało wartościowa co nie obserwator?
beznadzieja... beznadzieja to co się tutaj dzieje...
wiecie że ta gra to nie tylko atakowanie i obrona lecz także dyplomacja na wysokim poziomie?
wszystko tu było ustalane z sojusznikami z którymi współpracujemy. wszyscy się zgodzili na układy zaproponowane KTÓRE BYŁY TWORZONE ZGODNIE I WSPÓLNIE
dalej gadacie że presti odszedł, pokazujecie rozmowy z nim(hmm a zgodę miałeś?)
ale czy Wy nie wiecie że można sb kit pisać, róże na kijach itp itd...?! widzę że na siłę próbujecie znowu coś udowodnić, tak jak broniliście kajfiego a on sam potme się przyznał... hah paranoja
dalej fajne mi przeprosiny kajfiego były-przy okazji zwyzywał kilku Naszych
dzill? dziwicie się jemu że nawet tak pisał? no sorry ja osobiście z wami nie walczę a zdanie staram się sam wyrabiać osobiście... ale z tego co widziałem to ma rację... bo potrafi bardzo dobrze grać-nie jako jedyny oczywiście-ale włamy pokazują Waszą bezradność-czyli to co napisał ponoć dzill-klękacie pod tą "potęgą" czyli zgraną, aktywną ekipą
i nawet jak faktycznie nie macie zasypanych-myślę ze to prawda-bynajmniej patrząc po ruchach miast na cudach...
ale kurde jak widać usilnie staracie się by doprowadzić Nas do stanu jak u Was-gdzie ludzie dają Sb spokój z grą...
a wracajac do sojuszników...
jest takie przysłowie:
jak Sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
My otoczyliśmy się sojusznikami-świetnymi, życzliwymi graczami, których łączy wspólny cel-dobra, uczciwa zabawa... a koronka o którą tak plujecie tekstami "o ciekawe komu turgan jeszcze ją obiecał bla bla bla" to tylko nagroda i pamiątka dla wszystkich-w końcu jest ponoć mało wartościowa co nie obserwator?
amigo a po co brudy o ustaleniach między sojusznikami wyciągasz?beznadzieja... beznadzieja to co się tutaj dzieje...
wiecie że ta gra to nie tylko atakowanie i obrona lecz także dyplomacja na wysokim poziomie?
wszystko tu było ustalane z sojusznikami z którymi współpracujemy. wszyscy się zgodzili na układy zaproponowane KTÓRE BYŁY TWORZONE ZGODNIE I WSPÓLNIE
chłopie za bardzo się wczuwasz, ja sobie bekę robię bo ten świat to całkowite dno pod względem wydarzeń związanych z cudami i w sumie nie tylko, zanim coś napiszesz to pomyśl 2 razy
po drugie jaką zgodę na co? na wklejenie wiadomości? buahahaha, ok następnym razem wystosuje specjalne pismo czy mogę umieścić swoją rozmowę, tylko do kogo je pisać?
po trzecie jakie włamy? to liczba mnoga
i o jakiej Ty znów koronce piszesz, co Wy z tą koronką, co ona Ci daje i co innym powiedz mi lepiej lub jakieś bzdurne odznaczenia,
jaki wygrany świat? to jest zwycięstwo, nie rozśmieszaj mnie (tylko blaszka)
jaka zgrana ekipa HEGE i LW, jak walczyli ze sobą, w czym zgrani, chyba teraz w wysyłaniu surki, w burzeniu cudaków i skracaniu ja bynajmniej nie widzę innego zgrania jeśli takowe jest
sojusz który nazywa się barbarzyńskim i do tego z pełną dumą, może teraz zamilkł troszkę bo wstyd aby mówić (pisać) że jest nim się dalej brata się ze swoim wrogiem i są sojusznikami? przyjmuje gracza który opuścił cudaki nie mający z nimi nic wspólnego?