Pozwól madame że zgadnę...
Pobudka, zaprawa, musztra, capstrzyk. Z obrony terytorialnej próbuje się zrobić grom. Jak zawsze wytrwale i jak zawsze nieskutecznie ;-)
Mam nadzieję, że zanim to nastąpi to wcześniej znudzą Wam się "rolki", bo co jak co, ale w tym to jesteście mistrzami...więc pewnie wkrótce Nam się znudzi wojowanie na tym poziomie. ...
...do powierzchownych analiz, opartych o staty, już się przyzwyczailiśmy i mocno tym znudzili. Ale Ciebie chyba stać na coś więcej ?
"OIOM bije leszczy" - pewnie masz bliższe relacje z Romą, więc może i powody aby tak o Nich pisać. Moim zdaniem, chociaż mają słabe punkty, do "leszczy" im daleko - ciężko być mięsem armatnim dla koalicjantów. Unikając prostackich określeń, to na tym serwerze, w biciu mniejszych - słabszych wyspecjalizowali się hazardziści . Agresji na Sensation to nawet nie skomentuje, bo brak w słowniku ludzi kulturalnych odpowiednich słów. Jak można na żebry po deff'a przyjść do Kogoś, a po odbiciu od dna Go uderzyć ? Może za krótko funkcjonuje w grepoświatku i jeszcze mnie to zaskakuje. Tylko proszę nie bierzcie tego do siebie, lubię wielu graczy z Casyna i takich marnych zagrywek, w większości przypadków, staram się nie przekładać na relacje z nimi. Czy "bumy są bite" - stosunek zabranych miast temu przeczy - strategia "tępej masy" nie przynosi oczekiwanych efektów. Smigoli, Romów i Melepetów jest jeszcze za mało albo nie dość skoncentrowani, ale już niedługo uproszą kogoś "ambitnego" o pomoc. Punkty są bo i ataki nieporadne. W desperacji zaczyna się nocne "fejkowanie" i tego typu zagrywki - ludzie mają rodziny, dzieci, więc pewnie wkrótce Nam się znudzi wojowanie na tym poziomie. Jak to bobki wybiorą ciepło domowego ogniska. W Tornado jest kilku sprawnych graczy, brakuje natomiast zaplecza. SH może jeszcze coś pokazać w tej rozgrywce, o ile "gmarty" nie urobią ich za mocno - ale jakoś mało o Nich na forum. W ogóle coś malutko treści na tym forum. Coraz rzadziej tu wpadam. Zadbajcie może bardziej o jakość pojawiających się tu tematów - "Legendy" tyle macie doświadczenia i umiejętności. Szary lud skorzystałby czytając, a nie tylko te same koterie, spijanie z dzióbków i klepanie po pupciach, albo zbiorowa "szczujnia" na kogoś.
ps
Wybaczcie zabawę z nazwami sojuszy - nie mogłem się powstrzymać. My też się nie gniewamy za Bumki, Gumki i tego typu wariacje.
Ten gracz nie jest z nami powiązany i nie wpisuj nas do jednego worka. szanujemy oiom wiemy jak grają, bo przecież my z nimi poprzedni świat wygraliśmy, jakby nie patrząc...do powierzchownych analiz, opartych o staty, już się przyzwyczailiśmy i mocno tym znudzili. Ale Ciebie chyba stać na coś więcej ?
"OIOM bije leszczy" - pewnie masz bliższe relacje z Romą, więc może i powody aby tak o Nich pisać. Moim zdaniem, chociaż mają słabe punkty, do "leszczy" im daleko - ciężko być mięsem armatnim dla koalicjantów. Unikając prostackich określeń, to na tym serwerze, w biciu mniejszych - słabszych wyspecjalizowali się hazardziści . Agresji na Sensation to nawet nie skomentuje, bo brak w słowniku ludzi kulturalnych odpowiednich słów. Jak można na żebry po deff'a przyjść do Kogoś, a po odbiciu od dna Go uderzyć ? Może za krótko funkcjonuje w grepoświatku i jeszcze mnie to zaskakuje. Tylko proszę nie bierzcie tego do siebie, lubię wielu graczy z Casyna i takich marnych zagrywek, w większości przypadków, staram się nie przekładać na relacje z nimi. Czy "bumy są bite" - stosunek zabranych miast temu przeczy - strategia "tępej masy" nie przynosi oczekiwanych efektów. Smigoli, Romów i Melepetów jest jeszcze za mało albo nie dość skoncentrowani, ale już niedługo uproszą kogoś "ambitnego" o pomoc. Punkty są bo i ataki nieporadne. W desperacji zaczyna się nocne "fejkowanie" i tego typu zagrywki - ludzie mają rodziny, dzieci, więc pewnie wkrótce Nam się znudzi wojowanie na tym poziomie. Jak to bobki wybiorą ciepło domowego ogniska. W Tornado jest kilku sprawnych graczy, brakuje natomiast zaplecza. SH może jeszcze coś pokazać w tej rozgrywce, o ile "gmarty" nie urobią ich za mocno - ale jakoś mało o Nich na forum. W ogóle coś malutko treści na tym forum. Coraz rzadziej tu wpadam. Zadbajcie może bardziej o jakość pojawiających się tu tematów - "Legendy" tyle macie doświadczenia i umiejętności. Szary lud skorzystałby czytając, a nie tylko te same koterie, spijanie z dzióbków i klepanie po pupciach, albo zbiorowa "szczujnia" na kogoś.
ps
Wybaczcie zabawę z nazwami sojuszy - nie mogłem się powstrzymać. My też się nie gniewamy za Bumki, Gumki i tego typu wariacje.
Aha... kogo masz na myśli, dehonore, pisząc, że Kasyno bije mniejszych i słabszych? Czyżby tych samych Dyplomatów, których pokonaliśmy, gdy byli sojuszem Top 1? Tych samych, z których teraz czyścimy sobie wyspy, a ich wspierają Bumy, Dragoni, Kohorta Słowian, Lamy, a nawet jakieś dziwaczne sojusze, jak Wisła Kraków na przykład?...do powierzchownych analiz, opartych o staty, już się przyzwyczailiśmy i mocno tym znudzili. Ale Ciebie chyba stać na coś więcej ?
"OIOM bije leszczy" - pewnie masz bliższe relacje z Romą, więc może i powody aby tak o Nich pisać. Moim zdaniem, chociaż mają słabe punkty, do "leszczy" im daleko - ciężko być mięsem armatnim dla koalicjantów. Unikając prostackich określeń, to na tym serwerze, w biciu mniejszych - słabszych wyspecjalizowali się hazardziści . Agresji na Sensation to nawet nie skomentuje, bo brak w słowniku ludzi kulturalnych odpowiednich słów. Jak można na żebry po deff'a przyjść do Kogoś, a po odbiciu od dna Go uderzyć ? Może za krótko funkcjonuje w grepoświatku i jeszcze mnie to zaskakuje. Tylko proszę nie bierzcie tego do siebie, lubię wielu graczy z Casyna i takich marnych zagrywek, w większości przypadków, staram się nie przekładać na relacje z nimi. Czy "bumy są bite" - stosunek zabranych miast temu przeczy - strategia "tępej masy" nie przynosi oczekiwanych efektów. Smigoli, Romów i Melepetów jest jeszcze za mało albo nie dość skoncentrowani, ale już niedługo uproszą kogoś "ambitnego" o pomoc. Punkty są bo i ataki nieporadne. W desperacji zaczyna się nocne "fejkowanie" i tego typu zagrywki - ludzie mają rodziny, dzieci, więc pewnie wkrótce Nam się znudzi wojowanie na tym poziomie. Jak to bobki wybiorą ciepło domowego ogniska. W Tornado jest kilku sprawnych graczy, brakuje natomiast zaplecza. SH może jeszcze coś pokazać w tej rozgrywce, o ile "gmarty" nie urobią ich za mocno - ale jakoś mało o Nich na forum. W ogóle coś malutko treści na tym forum. Coraz rzadziej tu wpadam. Zadbajcie może bardziej o jakość pojawiających się tu tematów - "Legendy" tyle macie doświadczenia i umiejętności. Szary lud skorzystałby czytając, a nie tylko te same koterie, spijanie z dzióbków i klepanie po pupciach, albo zbiorowa "szczujnia" na kogoś.
ps
Wybaczcie zabawę z nazwami sojuszy - nie mogłem się powstrzymać. My też się nie gniewamy za Bumki, Gumki i tego typu wariacje.
no zapominasz o jednym mało istotnym fakcie nie dość że pół świata Was defowało to sprawna dyplomacja załatwiła sprawęAha... kogo masz na myśli, dehonore, pisząc, że Kasyno bije mniejszych i słabszych? Czyżby tych samych Dyplomatów, których pokonaliśmy, gdy byli sojuszem Top 1? Tych samych, z których teraz czyścimy sobie wyspy, a ich wspierają Bumy, Dragoni, Kohorta Słowian, Lamy, a nawet jakieś dziwaczne sojusze, jak Wisła Kraków na przykład?
No tak bo przecież jak Wy byście w tym czasie mogli mieć pony z większością świata no na pewno wszyscy liczyli na punkty w obronie u Was dlatego wysyłali wam defa przecież to nie w waszym stylu Casyno jest niepowtarzalne i ze wszystkim da sobie radęNiemniej spieszę wyjaśnić. Kasyno nie zgłosiło się po deffa do Sensation - to Sensation zaproponowało, że mogą wstawić Kasyno trochę deffa, bo mają go w nadmiarze - wstawić, jak sami określili - bez żadnych zobowiązań, dla punktów jedynie i w sposób "interesowny". Zastrzegli jednocześnie, że nie interesują ich żadne pakty czy PON-y z Kasynem. Niemniej - Kasyno wydało wówczas swoim graczom zakaz ataków na Sensation, i był on podtrzymywany pomimo, iż agresja ze strony Sensation na Kasyno była na porządku dziennym.
Co do rozbijania wojska na swoich graczach tu też się muszę z tobą zgodzić nie ma bardziej wprawnego sojuszu w robieniu Swoim punktów niż wyCzy masz na myśli Sensation? Słabiutko jesteś poinformowany. Albo skalę masz zaburzoną. Po pierwsze - Kasyno Sensation nie biło i nie bije. Ataki na jedno jedyne miasto Sensation - ataki w odpowiedzi na wcześniejszą agresję Sensation na gracza, który odpowiedział po prostu ogniem - chyba tylko sojusz pokroju Bumów, znanych ze swej wojowniczości przejawiającej się w topieniu na sobie swojego wojska dla punktów, mógłby rozdmuchać i nazwać "agresją"
No tu też muszę ci przyznać rację jak nam się uda zabrać jakieś miasto to jest sukces jak walisz w miasta w którym stoi def koalicji Casyno Melomani Roma i Sigma to chyba trzeba uznać to za sukces ale różnica jest że my nie wypisujemy to na FOTaki drobiazg mogły rozdmuchać jedynie Bumy - sojusz znamy z tego, że gdy robią Akcję Sojuszu, to atakują całym sojuszem jedno wybrane miasto przeciwnika, a do całej Akcji przygotowują się dwa tygodnie Po przejęciu tegoż jedynego miasta odtrąbiają zaś radośnie sukces Akcji Bo tak ponoć lubią) Minimaliści
Oj Tosiek... idź lepiej dalej rozbijać na sobie wojsko, bo to wychodzi Ci zdecydowanie najlepiejno zapominasz o jednym mało istotnym fakcie nie dość że pół świata Was defowało to sprawna dyplomacja załatwiła sprawę
żebyście teraz mogli mówić że to wy rozjechaliście Dyplomatów bo przecież Melomani nic nie robili
No tak bo przecież jak Wy byście w tym czasie mogli mieć pony z większością świata no na pewno wszyscy liczyli na punkty w obronie u Was dlatego wysyłali wam defa przecież to nie w waszym stylu Casyno jest niepowtarzalne i ze wszystkim da sobie radę
Co do rozbijania wojska na swoich graczach tu też się muszę z tobą zgodzić nie ma bardziej wprawnego sojuszu w robieniu Swoim punktów niż wy
top 1 i 2 na eddesie należy do Was a nie potrafiliście odbić ostatniego cudaka CSM bo stało 10k birem to o czymś świadczy
my chociaż odbiliśmy swojego robiąc Woriorowi z 700k pw w obronie
my nie musimy rozbijać sobie wojska bo my się nie nudzimy
No tu też muszę ci przyznać rację jak nam się uda zabrać jakieś miasto to jest sukces jak walisz w miasta w którym stoi def koalicji Casyno Melomani Roma i Sigma to chyba trzeba uznać to za sukces ale różnica jest że my nie wypisujemy to na FO
No ale nie ma co porównywać nasze akcje do waszych w jednej akcji zabieracie i po 30 miast niech pomyśle Dyplomatom byli lani z każdej strony a później Dragoną tak mocno wspieranych przez Bumy jak twierdzisz
Jak dobrze pamiętam płynęło nasze wsparcie do jednego miasta dragonów bo zależało nam na nim do obrony przed melomanami no ale przecież zapomniałem mamy układ z sigmą w poniedziałki się nie bijemy bo wspieramy dragonów we wtorki Kohorte w środę wybijamy wojsko na Sobie i Oni mogą lecieć w Piątek/Sobota bo jeszcze musimy się odbudować
a pozdrów Redke gdzie Mój def stał u niej
Ho, ho , ho. jakie tu fajne teksty. MG, juz Ci pisalem , ze Casino samo to mogloby nam wtedy nagwizdac. Ale dostaliscie pomoc z kazdej strony. Moze nie wiesz bo poza czubkiem wlasngo nosa wiele nie widzisz, ale lali nas wtedy jeszcze Melomani ( slabo ), Sensation ( mocno ) i Bumy. A nawet momentami SHO. Was to we dwojke z Loczkiem bysmy zaltwili : )))). A powaznie to sami to byscie sie meczyli do teraz. Zreszta juz sie meczycie z naszymi niedobitkami. A bedzie coraz gorzej. Gdybysmy byli takimi maniakami grepo jak czesc Twoich graczy to pewnie byloby jeszcze trudniej. Niestety ja cenie sobie sen, prace i rodzine bardziej niz grepo, dlatego nawet mnie jeszcze potraficie zabrac miasto po calodobowym dzwonieniu apki. Ale jak to mowia jedni zyja w realu inni w wirtualu. Aha, czekamy na M35. Dex powiedzial , ze juz nie bedziemy sie przenosic tylko polegniemy jak Spartanie pod sciana : ))))
a co to jest interpunkcja bo na szkołę kamieniami rzucałemOj Tosiek... idź lepiej dalej rozbijać na sobie wojsko, bo to wychodzi Ci zdecydowanie najlepiej
Nie jestem pewna, czy mam ochotę z Tobą polemizować, bo to ciężki kawałek chleba - Ty nie tylko nie czytasz ze zrozumieniem, co jest tu przypadłością powszechną, ale, co gorsza, nie rozumiesz, co piszesz, a to już jest level wyżej A do tego nie słyszałeś nigdy o interpunkcji, przez co czytanie Ciebie jest męczące nadzywaczaj.
No i znowu muszę ci przyznać rację bobami to jesteśmy nie da się tego ukryćOj Tosiek... idź lepiej dalej rozbijać na sobie wojsko, bo to wychodzi Ci zdecydowanie najlepiej
oczywiście Tylko wy nikt inny wszyscy wiedzą jak było ale to nie ważneOj Tosiek... idź lepiej dalej rozbijać na sobie wojsko, bo to wychodzi Ci zdecydowanie najlepiej
Po pierwsze: kto rozgromił Gmartów:
https://www.grcrt.net/player/pl58/608867/pl_PL
- tu wszystko pięknie widać.
Nie sztuka rozbierać pokonanego przeciwnika - sztuką jest rzucić go na kolana i sprawić, by nawet słabsi i mniej zorganizowani mogli sobie od niego wziąć, co tylko zechcą. To Kasyno rzuciło Dyplomatów na kolana. A że później inni przyłączyli się do uczty - normalna sprawa.
niech pomyśle dobrze cudaki się nie skonczyły a top jeden miał jakieś 5 czy 6 milionów punktów więcej niż reszta świataOj Tosiek... idź lepiej dalej rozbijać na sobie wojsko, bo to wychodzi Ci zdecydowanie najlepiej
Druga sprawa - nabijanie punktów walki. Serio nie widzisz różnicy w rozbijaniu na siebie woja przez cały serwer, od samego początku, również wtedy, gdy to wojo (tak jak teraz na Nikkaia) powinno być potrzebne do walki (no ale Bumom na podbicie jednego miasta w Akcji za wiele faktycznie nie trzeba), a rozbijaniem woja na punkty w ostatnich dniach serwera, po to, by zagrać na nosie takim Antosiom, co to się cały serwer sztucznie pompowali?
no i znowu masz rację 0 bo to nie nam zależało na cudaka tylko WamOj Tosiek... idź lepiej dalej rozbijać na sobie wojsko, bo to wychodzi Ci zdecydowanie najlepiej
Trzecia sprawa - jakiego to niby cudaka nie potrafiliśmy odbić CSM? Jeśli pamięć mnie nie myli, to CSM miało zbudowanych cudów łącznie 0 - słownie - null - zero. My nic nie straciliśmy, a oni nic nie zbudowali - co mieliśmy niby odbijać? No chyba że masz na myśli to miasto na Kolosie, które Bumy przez lamerstwo nigdy na grepo nie widziane straciły na rzecz CSM, bo nie słyszały, że na Wyspach Cudów należy mieć czujki i należy ich pilnować?
No chyba że rozmawiamy nie o odbijaniu cudaków, ale o ich podbijaniu - jeśli tak, to informuję, że Kasyno, na Edessie znane jako Zimny Prysznic, podbiło 6 na 7 nie zbudowanych i niczym nie zagrażających cudaków CSM. Dlaczego podbiło? Dla sportu i rozrywki. I dlatego, że potrafiło. A ile cudaków CSM podbiły Antosie - ponownie 0 - null
miałem się jeszcze odnieść do jednej kwestii ale już chyba mi się nie chceOj Tosiek... idź lepiej dalej rozbijać na sobie wojsko, bo to wychodzi Ci zdecydowanie najlepiej
Do kilku kwestii się odniosę, do wszystkich się odnosić nie będę - do takiej na przykład, gdy próbojesz Kasyno jako wojowników porównywać do Bumków jako wojowników - możesz tu jeszcze jednym ciągiem bez przecinków trzy strony na FO zapisać na ten temat, ale to nie zmieni faktu, że jesteście boby nad bobami i lamy nad lamami, a królem bobów i lamusów jesteś Ty we własnej Tośkowej osobie.
Zadnych instrukcji nie udzielam. po co takie glupoty wypisujecie. A real mialem na mysli w nocy . Przeczytaj uwaznie. tak latwo sie mnie nie pozbedziecie jak sie Wam wydawalo : )))Haha, real wzywa
Stały tekst przegranych - jak się wygrywało, to się latało po kartę golda doładowywać, ale jak się dostaje w tyłek, to nagle sobie wszyscy przypominają, że trzeba w domku na święta posprzątać
"Gdybysmy byli takimi maniakami grepo jak czesc Twoich graczy"
I to pisze autor instrukcji dla Loka
ze Casino samo to mogloby nam wtedy nagwizdac. Ale dostaliscie pomoc z kazdej strony.
. Was to we dwojke z Loczkiem bysmy zaltwili : ))) . A powaznie to sami to byscie sie meczyli do teraz. Zreszta juz sie meczycie z naszymi niedobitkami