Na tym świecie skończyłem swoją przygodę z grepo.
Wypaczona gra przez złotników, ale przede wszystkim toksyczna atmosfera tworzona przez takich ludzi jak właśnie piwko, doktorek i innych błaznów(określenie prawidłowe), krety nawet na tsie, układziki, a najlepsze jest wychwalanie i szczycenie się tym gdzie się da. Hmmm? Wstyd dla każdej porządnej ekipy jak dla mnie.
A Skarpetki - obiektywnie powiem że to masówka, a każda masówka ma swoich słupów(takowi wszędzie się znajdą, czy to drinki, irony czy kto inny).
Gloriana kojarzę jako osobę bardzo w porządku, dziwię mu się, że nie wstydzi sie grać z co poniektórymi(może dlatego Marka tutaj nie ma). Tak czy siak, skoro Drinki odnoszą się do tak żałosnych metod jak paktowanie z każdym na skarpety, kretowanie na potęgę, kupowanie miast(wychodzi teraz) to świadczy jedno... Bliżej niż dalej do końca im, są słabi wychodzi, bo tylko słabi ludzie idący na łatwiznę, żeby się nie męczyć, odnoszą się do poniżających metod. Gdyby byli na prawdę mocni tak jak pamiętam ekipę Gloriana z różnych światów, wtedy wojowaliby z każdym i każdego bili(nie ukrywam, najlepsza ekipa na grepo kiedyś wg mnie na starym podboju).
Jeszcze się odniosę do ostatniej spinki na FO o złotników. Mordulec czy też Mulard prezentują bardzo podobny poziom. Grałem z jednym i drugim. Poza portfelem ich umiejętności pozostawiają wiele do życzenia. Ale znacznie złotem nadrabiają. Zrozumcie jedno zawistni ludzie, to nie jest zły jeden z drugim, ale gra jest tak stworzona, zatem pretensje możecie mieć tylko do Inno, a nie do złotników. Nie człowiek zły, a system beznadziejny. W tej grze brakuje podstawowego poszanowania drugiej osoby siedzącej po drugiej stronie, dzisiaj przyjaciele, a jutro możemy być wrogami i obrzucać błotem, nawet przenosząc grę na real. Chyba niektórzy za bardzo obie te rzeczy mieszają, to tylko świat wirtualny pragnę przypomnieć.
Dużo sojuszy zwiedziłem przez ponad 5 lat na grepo, ale tak beznadziejnie z tą grą to jeszcze nie było...
Tymczasem idę sobie na emeryturkę, pozdrawiam wszystkich i życzę dalszego miłego obrzucania się psimi odchodami.