Na poprawę humoru na prawie umarłym świecie pozwolę sobie wkleić jedno z podsumowań akcji sojuszowych, my na prawdę nie spinaliśmy się, mieliśmy dyscyplinę wpojoną "od dziecka" i to dawało nam osiągnięcia.
Cytat z forum SiH:
"Więc tak akcja jak akcja ale trzeba pogratulować wszystkim zdobycia połamanych sztachet w płocie. zdobyliśmy 2 i pół wioski, dlaczego pół? Bo mur z miasta bojąc się zburzenia samowolnie przyszedł do atakującego i postanowił stać w jego mieście. Nie jest to dużo, ale nie ma na co narzekać. Nazwa akcji jest nieprzypadkowa, wywodzi się z książek dla dzieci, albo i innych brukowców których nazw nie wypada tu przytaczać ("porysuj mi babciu" "poradnik szydełkowy") Tak czy siak nazwa nawiązuje do operacji, na kim i na czym nie wiem, i chyba nie chcę wiedzieć bo i po co. Atakowaliśmy Nieśmiertelną Szalkalaka i coś tam z nazwą związane, które jak wiemy do łatwych przeciwników nie należy, zwłaszcza że sporo miast było na to przygotowane i obstawione klockami Bambino, niektórzy weszli jak kosiarka w trawkę, inni napotkali opór w formie mąki ziemniaczanej. Ale chwała Wam że nie zostawiliście trupów na pożarcie a wykopaliście im ziemianki, odżyją i wrócą do swych domów z zaświatów, diabelska moc nam w tym pomoże. Ale jak zawsze nie było kolorowo, narzekań i lamentów nie było końca, a to że koń połamał nogę i nie może ciągnąć wozu z szabelkami i zbrojami, a to że zbrakło wódy i wojacy na trzeźwo lecieć nie chcieli, że strzały z łuku wpadły do studni i utonęły bo pływać nie umieją, albo że było takie zaćmienie że o świcie nikt nie wiedział która godzina i lecieli na ślepo we mgle. Mimo wszystko na pochwałę zasługuje korpus Alfa&Omega, który to wykazał się niesamowitą intuicją i wykonał 400 z 300 nakazanych poleceń i wytycznych przewodniczącego tego korpusu. Zwłaszcza gracz Biedronka wykazał się walecznością i zdobył 2 złote zęby szczerbatego dziadka. Oprawimy w ramki i powiesimy na forum jako sztandar. Bierzcie z nich przykład i aby do kolejnej akcji.
Kolejna sprawa to powtarzające się samowolki. Nie chcę więcej słyszeć że gwałcicie wojowniczki na które miał ochotę Wasz kolega, albo wyzwaliście na pojedynek kogoś z kim ustawiała się Wasza koleżanka.
Nadal szwankuje wysłanie wychudzonej szkapy na darmowe żarcie owsa, pamiętajcie że gdy najedzona szkapa jest szczęsliwa, chętniej i szybciej dotrze do celu, zdarzały się przypadki że te chuchro pożarło właściciela wioski
Z Siłą i Humorem
Dr4gunov ups diablica77"
Między innymi takie, ale też bardziej bogate podsumowania o wiedzę teoretyczną, historyczną czy też inną mieliśmy podsumowania, nikt nie miał na myśli obrażania, znieważania kogo kol wiek, jeśli ktoś poczuł się zniesmaczony, obrażony, poniżony, PRZEPRASZAMY