DeletedUser15613
Guest
Życzę ci Szybkich szaraków
No i dużo zdrowia..
No i dużo zdrowia..
Życzę ci Szybkich szaraków
No i dużo zdrowia..
Sto lat azir!Mam dzisiaj urodziny, prosze złożyć mi najserdeczniejsze życzenia
Wszystkiego najlepszego Azirku.A Turek proszę aby złożył mi życzenia po Turecku
Dziękuję ;3
O jakim kodeksie chcesz pisać? Rozumiem, że grając w np siatkówkę i Tadek chciałby grać przeciwko, to była byś zła i czuła się zdradzona? To tylko gra, każdy może zmienić w każdej chwili sojusz, to że zaczął w mdg nie znaczy, że tam musi skończyć. Mogę zrozumieć tylko pretensje, co do wpuszczania wroga na bezpieczne wyspy, bo tego się nie robi, albo się kończy i miasta zostają w sojuszu albo szaraki choć i do nich potrafią być pretensje. Większość światów grałem do EC, do zamknięcia dograłem chyba 5 - zresztą nie ważne ale nikt mi nie pisał pretensji że skasowałem konto.
Masz rację bo na tym serwerze grałem z wami i akurat ten cały Człowiek Lasu vel Rekultywator to wyjątkowa ....... jednostka. Zawsze podchodziłem z mega dystansem bo to tylko gra i totalnie nie przywiązywałem wagi do różnych zachowań graczy. Nie jestem zwolennikiem używania słów "zdrada, honor itd" w stosunku do rozgrywki ale ten gość to wyjątkowo perfidny facet mający duży problem z rozróżnieniem gry i reala. Myślałem, że temat dawno umarł a on dalej nie wybaczył Turkowi, że nazwał go "dzieciakiem"Gdybym grała w siatkówkę z Tadkiem w jednej drużynie, a on podawałby piłkę przeciwnikowi , to tak czułabym się zdradzona i byłabym zła.
Jest coś takiego jak honor i gdy nie chcę grać w dotychczasowym sojuszu, bo nie pasuje mi z jakiegoś względu, to się żegnam i odchodzę tam , gdzie będzie mi dobrze, a nie wbijam nóż w plecy kolegom z soja i oddaję miasta przeciwnikom. Tadek się żali, że niby Turek budził mu atakami dzieci, czemu nie pomyślał, że gracze, którym oddał miasta całymi nocami nie dawali spać jego koleżance w zaawansowanej ciąży?
Czyżby ktoś był hipokrytą?
Jeśli ataki w gierce przeglądarkowej budzą koleżankę w zaawansowanej ciąży to może warto się zastanowić nad swoim życiem?Gdybym grała w siatkówkę z Tadkiem w jednej drużynie, a on podawałby piłkę przeciwnikowi , to tak czułabym się zdradzona i byłabym zła.
Jest coś takiego jak honor i gdy nie chcę grać w dotychczasowym sojuszu, bo nie pasuje mi z jakiegoś względu, to się żegnam i odchodzę tam , gdzie będzie mi dobrze, a nie wbijam nóż w plecy kolegom z soja i oddaję miasta przeciwnikom. Tadek się żali, że niby Turek budził mu atakami dzieci, czemu nie pomyślał, że gracze, którym oddał miasta całymi nocami nie dawali spać jego koleżance w zaawansowanej ciąży?
Czyżby ktoś był hipokrytą?
Gdybym grała w siatkówkę z Tadkiem w jednej drużynie, a on podawałby piłkę przeciwnikowi , to tak czułabym się zdradzona i byłabym zła.
Jest coś takiego jak honor i gdy nie chcę grać w dotychczasowym sojuszu, bo nie pasuje mi z jakiegoś względu, to się żegnam i odchodzę tam , gdzie będzie mi dobrze, a nie wbijam nóż w plecy kolegom z soja i oddaję miasta przeciwnikom. Tadek się żali, że niby Turek budził mu atakami dzieci, czemu nie pomyślał, że gracze, którym oddał miasta całymi nocami nie dawali spać jego koleżance w zaawansowanej ciąży?
Czyżby ktoś był hipokrytą?
Idąc tym tokiem myślenia w tego typu gry powinni grać tylko bezrobotni singleJeśli ataki w gierce przeglądarkowej budzą koleżankę w zaawansowanej ciąży to może warto się zastanowić nad swoim życiem?
Idąc tym tokiem myślenia w tego typu gry powinni grać tylko bezrobotni single
W momencie, w którym alarmy budzą kogoś innego niż ciebie chyba zaczyna się problem, tak? Nic nie pisałem o pracy, nie widzę związku ale może po prostu musisz się nauczyć czytać ze zrozumieniem.Idąc tym tokiem myślenia w tego typu gry powinni grać tylko bezrobotni single
Pierwszy raz spotykam się z tak szybkim światem, i jestem pozytywnie zaskoczony ilością graczy,sojuszy.
Zobaczymy po pierwszych tygodniach kto stanie się prawdziwym egzekutorem a kto tylko marionetką w grze o pulę.
Praktycznie to tych graczy na serwerze jest mało skoro nawet żadne z pierwszych czterech mórz nie jest zapełnione.
Światy już teraz tak wyglądają, 4 morza czasem kilkoro graczy dalej
Nowi gracze szybko tracą miasta, ci co już coś grają odpuszczają i na świecie zostaje ciągle ta sama śmietanka
Światy już teraz tak wyglądają, 4 morza czasem kilkoro graczy dalej
Nowi gracze szybko tracą miasta, ci co już coś grają odpuszczają i na świecie zostaje ciągle ta sama śmietanka