Zaskakująca sytuacja ale dziwny posmak hmm czemu? Bo ktoś niezależnie od Nas wali u Was szaraka? Ciekawe podejście.
Nie jest powiedziane że wygramy, w końcu jeszcze kilka dni przed nami i wiele się może wydarzyć.
Ale ja chciałem tylko Bakussowi odpowiedzieć
"Macie więcej graczy, co za tym więcej miast i większą siłę handlową - od początku tak było,"
Wcale tak nie było, ta Twoja skleroza mnie poraża. Na początku połączyliście się ze wspólnym wrogiem (bodajże "Anioły i Demony" się nazywali) zyskaliście wtedy blisko dwukrotną przewagę nad nami i próbowaliście od razu ugadać resztę sojuszy (pisaliście wtedy do La familii Cartel i Athens Hooligans) tylko determinacja naszych graczy i dyplomacja pozwoliła na to że się do Was zbliżyliśmy.