Odp: Sytuacja na świecie Farsala
Zacznijmy od początku Czopuś - zapomniałeś już jak Twój sojusz TOP 1 na świecie atakował nasz hmm TOP 7-8? Wtedy Ci nie przeszkadzało bicie słabszych?
Jak w Was uderzyliśmy pierwszy raz to do kogo później piszczałeś o def, żeby wioseczki Wam obstawił? Jak nie pamiętasz to ich Ci przypomnę: Old Boys, No Mercy, Stara Gwardia - tych jestem pewna, a może było ich więcej.
Obiektywnie patrząc na Twoje słowa o drapaniu słabszych to brzmią one dość żałośnie.
Jeśli chodzi o =Przyjaciół=. Prawda jest taka, że Radziwill sam chciał tej wojny.
Na początku zawarł z nami PON. Kiedy my włączyliśmy się do walki z Rangersami, żeby pomóc ich koalicji, biedak zagarnął graczy z Imperium Macedońskie i zrobił PON z Rangersi (tak z Tobą Czopuś). Jak to nam ładnie wytłumaczył wtedy, że muszą mieć oddech aby się odbudować. Jednak zapewniał, że za chwilę zerwą tego PON'a i dalej będą aktywnie uczestniczyć w walkach. Również pisał, że nie będą wspierać Rangersów defem (na potwierdzenie słów każdemu zainteresowanemu mogę przesłać całą korespondencję).
Ileż kłamstw było w tych słowach, a sam Czopku podsyłałeś nam listę graczy wspierających Wasze miasta przez No Mercy aktualnie =Przyjaciół= i namawiając nas na wojnę z nimi.
Koniec końców Radziwill zerwał z nami PON informując o tym naszego dyplomatę o 24-tej, a o 8-mej rano już nas zaatakowali.
I jeszcze drobiazg - pewnie mało istotny, ale o nim też wspomnę - w momencie pierwszego ataku =Przyjaciół= na nas byli od nas wyżej w rankingu
Ot, tyle prawdy w tym wszystkim.