DeletedUser24703
Guest
Dwa miesiące wyjęte z kalendarza miałem i na forum nie zaglądałem. Dopiero na święta do domu rodzinnego zajechałem, wigilia, sylwestra itp., nie było chęci czytania forum. Dzisiaj wchodzę i widzę fajny post. Myślę zapytam, to pytam.
Jeszcze trzecia ma być? Przecież koronacja była, pierwsza i ta druga upokarzająca. Może się mylę, bo to jednak przy okazji życzeń, ale ten wpis jest chyba złośliwy. Tylko nie wiem, z jakiego powodu taka wielka duma i satysfakcja? Skoro gracie dalej i ambitnie walczycie, a doszłoby do trzeciej, czwartej itd., to co wtedy? Kompromitacja była przy pierwszej koronacji, żenada przy drugiej. Rozumiem, że nie chcecie dopuścić do kolejnej za co należą się brawa, ale to już nie powód do chwały, a jedynie ratowanie upadłej reputacji. Nie gniewaj się, bo nie piszę tego złośliwie, ale satysfakcja z porażki na tym świecie to temat do terapii na kozetce.
Jeszcze trzecia ma być? Przecież koronacja była, pierwsza i ta druga upokarzająca. Może się mylę, bo to jednak przy okazji życzeń, ale ten wpis jest chyba złośliwy. Tylko nie wiem, z jakiego powodu taka wielka duma i satysfakcja? Skoro gracie dalej i ambitnie walczycie, a doszłoby do trzeciej, czwartej itd., to co wtedy? Kompromitacja była przy pierwszej koronacji, żenada przy drugiej. Rozumiem, że nie chcecie dopuścić do kolejnej za co należą się brawa, ale to już nie powód do chwały, a jedynie ratowanie upadłej reputacji. Nie gniewaj się, bo nie piszę tego złośliwie, ale satysfakcja z porażki na tym świecie to temat do terapii na kozetce.