Tu nie chodzi o moje przechwałki. Nawet nie ja to miasto przejąłem. Chodzi o pokazanie złej obrony. Bardzo złej. Jednej z najgorszych jakie widziałem.
Taki mały poradnik jak nie należy bronić. Nie żeby nam to przeszkadzało - wręcz przeciwnie, chcemy więcej. Czytając to forum można odnieść wrażenie jak wspaniali gracze są w Smoczym Legionie, a Sisi to już szczególnie lubi brylować tu na FO...
Może więc wyjaśnię po kolei jak to było:
1. Nie atakowałem tego miasta sam. Było nas wielu. Za Chwilę to nie jest jeden gracz, a kolektyw. My nigdy nie atakujemy i nie bronimy sami. Tak już mamy. My nie Haszki.
2. Gdy ruszaliśmy na to miasto wyglądało ono tak - zapowiadała się fajna walka, bo w pobliżu na SOS dużo defa mają Smoki.
3. Gdy zaczęły docierać nasze ataki geniusz taktyczny Sisi nakazał jej wycofać całe wojsko z miasta
4. No i nie porozbijaliśmy offów przeznaczonych na to miasto. Nie było PW... ale kochana Sisi zadbała o nas. Przez cały dzień co jakiś czas wpływało do jej miasta po trochę defa... rapki we wcześniejszym wpisie. Był def, ale nie było murku + Łodzie jako bonus cały czas. Miodzio.
5. Żeby nie było że my źli złotnicy, a Sisi taka biedna. Ona też przyzłociła. W sąsiednim mieście przyzłociła mur, ale zapomniała defa wstawić. O ironio
6. Efekt takiej sprytnej obrony? Oba miasta nasze
I jak tu takiej dziewczyny nie kochać
. W następny weekend znowu wpadniemy z wizytą