Od razu widać kto tak jest zajęty grą że nawet nie wie że Timby mają buty zimowe.. Z domu nie wychodzisz więc na co ci buty? ;p
obyś Haszek kiedyś trafił blisko mnie. złoto Ci nie pomoże.
Gdybym za każdego no-life w moim kierunku, oraz kogucika stroszącego piórka na FO dostawał dolara, moja rodzina konkurowała by z klanem Rothschildów.
Wracając do mocnego startu. 5 miast do końca ochrony nie jest żadnym problemem. Kultura już mi na to pozwala. Gdybym nie popełnił błędów pierwszej doby, szóste też było w zasięgu. (nie włączyłem zmysłów przy pierwszych 50 atakach na barbarzyńców, nie wymieniałem misji na te dające PW) W przybliżeniu, do uzyskania jest około 8k PW w czasie ochrony.
Co do zakładania miast od zera. Przeanalizowałem sytuacje i wychodzi mi, że przy tej prędkości rozwoju (zakup surowców, skracanie), opłaca się założyć dwie wioski. Wynika to z następującej koniunkcji:
Dwa nowe polis będę w stanie rozwinąć do około 3,5k popa do końca ochrony, a co za tym idzie, zbudować 50-procentowego offa w nim (latawce lub ognie). Alternatywą jest zdobycie miasta już po zakończeniu ochrony, ale nie oszukujmy się, zdobycie miasta w okolicach 3,5k mając samemu tylko jedno miasto jest mało prawdopodobne. Właściciel który przez pierwsze 5 dni rozwinie miasto do takiej wielkości, poświęcił na to trochę sił, więc nie odda za pewne po dobroci. Nie wspominając przynależności jego do sojuszu z pierwszej 10 oraz całych zielonych okolic które zawężają ilość potencjalnych celów.