DeletedUser
Guest
Odp: Sytuacja na świecie Chi
Czy Ty rozumiesz pojęcie zdrady? Bo jeśli mówimy o tym samym Kuklińskim i pojechałbyś do np. Rosji to oni pewnie nadal nazywaliby go zdrajcą i mają po trochę racji chociaż z naszego punktu widzenia wygląda to inaczej. Tak samo Chmielnicki w Polsce uważany za śmiecia w Ukrainie jest uwielbiany. Zawsze są dwie strony medalu.
Nie szukam zwady bo mam w głębokim poważaniu co wy sobie tutaj skrobiecie i jakie peany pochwalne na swoją cześć prezentujecie. Wypada jednak zachować minimum pokory i przyznać, że coś co się robi nazywa się xxx a nie yyy. Nie wiem czy przez "Was" rozumiesz mnie i rigi ale w takim przypadku się mylisz ponieważ nie jestem z nimi w sojuszu. Co do autorytetu moralnego to nigdy tego nie powiedziałem ale rozumiem, że jak się nie ma argumentów to trzeba wkładać innym w usta niewypowiedziane słowa
Pozostaje sobie zadać tylko jedno pytanie, czy to wasze podbieranie graczy nie jest czasem spowodowane tym, że RBH nie chciało przyjąć od was propozycji sojuszu/paktu?
Historia lubi być przewrotna nieprawdaż, bo taki np. Kukliński był nazwany kiedyś zdrajcą i sprzedawczykiem , a po zmianie ustroju stał się bohaterem. Nie wciskaj mi tu głodnych kawałków o jakimś świństwie, bo szukasz tylko zwady. Jestem przekonany, że gdybym tak się rozejrzał, to i u Was znalazłbym graczy, którzy opuścili swój sojusz, by dołączyć do Was. Znalazł się chodzący autorytet moralny.
Czy Ty rozumiesz pojęcie zdrady? Bo jeśli mówimy o tym samym Kuklińskim i pojechałbyś do np. Rosji to oni pewnie nadal nazywaliby go zdrajcą i mają po trochę racji chociaż z naszego punktu widzenia wygląda to inaczej. Tak samo Chmielnicki w Polsce uważany za śmiecia w Ukrainie jest uwielbiany. Zawsze są dwie strony medalu.
Nie szukam zwady bo mam w głębokim poważaniu co wy sobie tutaj skrobiecie i jakie peany pochwalne na swoją cześć prezentujecie. Wypada jednak zachować minimum pokory i przyznać, że coś co się robi nazywa się xxx a nie yyy. Nie wiem czy przez "Was" rozumiesz mnie i rigi ale w takim przypadku się mylisz ponieważ nie jestem z nimi w sojuszu. Co do autorytetu moralnego to nigdy tego nie powiedziałem ale rozumiem, że jak się nie ma argumentów to trzeba wkładać innym w usta niewypowiedziane słowa
Pozostaje sobie zadać tylko jedno pytanie, czy to wasze podbieranie graczy nie jest czasem spowodowane tym, że RBH nie chciało przyjąć od was propozycji sojuszu/paktu?
Ostatnio edytowane przez moderatora: