DeletedUser26311
Guest
Ależ Ty Grześ głupoty walisz... a później jeszcze próbujesz się z skręcać i tłumaczyć przeinaczając, żeby wyszło na Twoje. Nie wiem czy dobrze pamiętam świat, ale chyba była to Sparta. Grałem w Twoim sojuszu, zarówno w eko jak i w PW była ogromna przewaga nad kolejnym sojuszem, ale Ty za mocny się poczułeś i przekombinowałeś z polityką. Wtedy nastąpiło obrócenie rzeczywistości i wszystkie sojusze podpisały porozumienie przeciwko nam. Jak na prawdziwego lidera przystało, spakowałeś te kredki co to Ci wypadły jak MG Cię stuknął i poleciałeś do przedszkola. Później jeszcze wróciłeś i coś tam cwaniakowałeś na uboczu póki Ci kliny dobrze wchodziły. Na kolejnym świecie grałem już w Sigmie, wtedy to skrzyknąłeś pół świata i zawiązałeś koalicję, która skutecznie pozbawiła nas wygranej. Tak więc masz za sobą zarówno olanie swojego sojuszu, jak i megakoalicję, która wygrała świat, a grasz tutaj chojraka i coś zmyślasz o ambicjach i o tym, że to nie efektowne grać chmarą przeciw garstce, dając przy tym złote rady.