DeletedUser26338
Guest
Odp: Sytuacja na świecie Akcjum
1)Maraton Nie walnął szaraków ale uciekł na urlopy.
2)Kozaków pamiętam bo się wzajemnie prowokowaliśmy i wyśmiewaliśmy, darzę ich szacunkiem mimo tego wszystkiego i na koniec mojej gry podziękowałem im za walkę. Byli aktywni ale przez pewien czas , jakby to utrzymali do końca świata to szacunek ale było inaczej. Bez Armagedona (urlop) wiele tracili on nakręcał cały sojusz.
Gra ma dwa główne etapy
1. trawa aż do zbudowania cudaków - okres kiedy to wszyscy są aktywni , trwają najbardziej zacięte walki no i okres ten jest przyjemny bo nie ma tylu do ogarniania miast jak teraz powyżej 100 albo i więcej
2. od zbudowania cudaków aż do zamknięcia ostatecznie świata - okres wegetacji , nudy etap gry ,miasta można zająć każdemu i bez trudu , oczywiście zdarzają się wyjątki gdzie gracze którzy przespali najciekawszy moment gry nagle są w stanie walczyć z każdym co świat ten sam scenariusz
I ja osobiście bardziej zapamiętam bardzo agresywny sojusz KOZACY od tego że adek zabrał cuda maratonowi w takim momencie gry , i każdy doświadczony gracz uważa na pewno tak samo
a dlaczego maraton nie walnął szaraka ?a no po to by wam utrudnić maksymalnie zbudowanie cudaków które jak by nie patrzeć chcecie zbudować
1)Maraton Nie walnął szaraków ale uciekł na urlopy.
2)Kozaków pamiętam bo się wzajemnie prowokowaliśmy i wyśmiewaliśmy, darzę ich szacunkiem mimo tego wszystkiego i na koniec mojej gry podziękowałem im za walkę. Byli aktywni ale przez pewien czas , jakby to utrzymali do końca świata to szacunek ale było inaczej. Bez Armagedona (urlop) wiele tracili on nakręcał cały sojusz.