DeletedUser
Guest
Odp: Sytuacja na świecie Akcjum
3 soje ( w tym 2 pelne ) na 1 ( slownie: jeden ) maly ( 39 osob )
szacuneczek
3 soje ( w tym 2 pelne ) na 1 ( slownie: jeden ) maly ( 39 osob )
szacuneczek
Wydaje mi się, że tych osób wspierających bbyło znacznie więcej, dodatkowo może i u nas tyle ataków było, ale na pewno nie tyle osób, bo niektórzy słali po kilka.jakieś 40/45 osób ataki a wsparcia jakieś 10/15
Ależ nie o to chodzi, bardzo dobrze że próbowaliście to zrobić. Istotą tego tematu jest to, że sojusze, które w sumie składają się z blisko 200u graczy nie był w stanie rozbić okupacji 39 graczy. Pokazuje to tylko i wyłącznie to, jak słabe te sojusze są (albo klasyczna masówka, brak zgrania lub zainteresowania, albo kupa nieaktywnych graczy). Musieliście się zgłosić do dużo silniejszego sojuszu, jakim jest MDG aby wam pomogli (i pomogli, bo bez nich miasto by przepadło). Dlatego stwierdzenie że jesteście kolosem na glinianych nogach. Akcja pokazała że będziecie w przyszłości bardzo łatwym sojuszem do rozbiórki, bo skoro 39 osób było w stanie zatrzymać 190 (i to skutecznie), to co się stanie jak np. MDG się wami zainteresuje (a zainteresuje się bardzo szybko)?Wstyd, że odbiliśmy kolona? Czyli Waszą logiką powinniśmy zostawić Wam miasto, żebyście się nie czuli pokrzywdzdeni tym, że je odbijamy?
Po co w takim razie porywacie się z motyką na słońce?
E tam, już się przyzwczaiłam - teraz blokuję od razu, nie wgłębiam się w dyskusje
i jestem o wiele zdrowsza.
A Ty tu grasz?
Wracając do sytuacji na Akcjum, to ja się obijam i to nie z własnych chęci.
Ale spoko, jakieś tam małe punkciki wpadają co chwilkę.
Mamy wojenkę z Tsunami - jak tak patrzę, to serio tam sporo osób z OZetków.
Smutno, ale na szczęście nie w moim zasięgu.
Ależ nie o to chodzi, bardzo dobrze że próbowaliście to zrobić. Istotą tego tematu jest to, że sojusze, które w sumie składają się z blisko 200u graczy nie był w stanie rozbić okupacji 39 graczy. Pokazuje to tylko i wyłącznie to, jak słabe te sojusze są (albo klasyczna masówka, brak zgrania lub zainteresowania, albo kupa nieaktywnych graczy). Musieliście się zgłosić do dużo silniejszego sojuszu, jakim jest MDG aby wam pomogli (i pomogli, bo bez nich miasto by przepadło). Dlatego stwierdzenie że jesteście kolosem na glinianych nogach. Akcja pokazała że będziecie w przyszłości bardzo łatwym sojuszem do rozbiórki, bo skoro 39 osób było w stanie zatrzymać 190 (i to skutecznie), to co się stanie jak np. MDG się wami zainteresuje (a zainteresuje się bardzo szybko)?
MDG już wie że nie stanowicie żadnej siły i dlatego wam pomaga (do czasu), bo silnemu sojuszowi by nie pomagali, wiedząc że może stanowić w przyszłości dla nich zagrożenie. Nie pomogli nam (np nie ingerując w odbijanie), bo wiedzą, mimo małej liczebności, jesteśmy dużo groźniejsi jak wasze 190 osób.
I tylko o to chodziło, a nieaktywni gracze występują wszędzie, nie tylko u was.
Reasumując:
Dwa sojusze, Maratończycy (blisko 130 osób); Maratończycy II (blisko 80 osób) nie jest w stanie odbić miasta, który okupuje sojusz Tsunami (blisko 40 osób) i musi zwracać się do bardzo mocnego sojuszu jakim jest MDG aby wam pomóc.
Udało wam się odbić, ale tak naprawdę to my wygraliśmy tą samą sytuacją, a MDG już wie (albo zawsze wiedziało), kto tak naprawdę jest dla nich przeciwnikiem.
Koniec podsumowania
Atakowało conajmniej 5u graczy, z czego dwa ataki były bardzo kluczowe, bo ogólnie od nich zaatakowało ponad 250 ogni. A dlaczego uważam że nie dalibyście rady? cóż, chyba zwrócenie się do MDG odpowiada samo przez się, nie sądzisz?Powiedz mi ile atakow MDG weszlo do czasu odbicia kolona? Ile weszlo od nas? Ile szlo jeszcze od nich i ile od nas? Dlacego uwazasz, zebez nich nie dalibysmy rady?
Mieliśmy dokładnie to samo, uważasz że ktoś uszanuje to, co wyście sami złamali? (cóż za naiwność). Myślę że MDG nie będzie trzymać paktu z farmami. Bardzo szybko się o tym przekonacie, jak my się przekonaliśmy w stosunku do wasDruga rzecz - czemu uwazasz, ze MDG sie odwroci od nas? A moze jednak wspolpraca nasza bedzie n tyle silna i dobra, ze bedzie trwac do konca, albo przynajmniej dosc dlugo?
Atakowało conajmniej 5u graczy, z czego dwa ataki były bardzo kluczowe, bo ogólnie od nich zaatakowało ponad 250 ogni. A dlaczego uważam że nie dalibyście rady? cóż, chyba zwrócenie się do MDG odpowiada samo przez się, nie sądzisz?
Czy wypłukaliśmy się z birem? owszem, tak jak wy z ogni, tyle że biremy buduje się szybciej a wy bez MDG sobie nie poradzicie (co pokazała dzisiejsza okupacja). I podsumowując, dlaczego okupowany wysyłał do nas masówkę aby cofnąć wsparcia? Czyżby on sam za bardzo nie wierzył w "siłę" swojego sojuszu?
I racja, jest sobota, ale wyobraź sobie (to będzie nasza słodka tajemnica), nie tylko Maratończycy mieli sobotę... tak się nieszczęśliwie złożyło (chyba przypadek) że my też mieliśmy sobotę
Cała sytuacja pokazuje tylko kto i jak bardzo jest aktywny i zgrany.
Mieliśmy dokładnie to samo, uważasz że ktoś uszanuje to, co wyście sami złamali? (cóż za naiwność). Myślę że MDG nie będzie trzymać paktu z farmami. Bardzo szybko się o tym przekonacie, jak my się przekonaliśmy w stosunku do was
Kto co zlamal? Bo z tego co mi wiadomo, to Wy zaczeliscie wchodzic na nasze wyspy.
Nie mam pojecia kto slal Wam masowki, na pewno nie ja. Szczerze, to poczatkowo bylam w przekonaniu, ze nie ma co tego rozbijac bo i tak sie nie uda, ale po chwili zaczely dochodzic kolejne wsparcia i jak widac udalo sie.
Tak btw- niezla kolejna proba wsadzenia kolona i utrzymania go