Odp: Statystyki
Ps. Adaśko, wolę przejąć to ja, niż wróg. Po za tym Twój top obrońców świadczy o Tobie jaki to jesteś dobrym graczem..
Wysysając deffa z sojuszu..
Ale mniejsza o to, każdy gra tak jak gra...
no i widzisz, masz problem z tym ze ktos jest w czyms lepszy od ciebie
punkty w defie nie tylko sa dzieki sojuszowi, sam swoim wojem sporo zdobywam, wczoraj luzaki probowali 2 kolony wstawic - wojo od sojuszu jakie mialem to - 0 jednostek, sam sie wybronilem, i nie byl to pierwszy raz, zapominasz o tym ze sam sie bronie
a jeszcze wstawiam kliny u innych zeby luzaczki nie przejeli miasta.
sporo punktow wpadlo w defie jak mialem bana, wtedy sojusz chronil miasta i ciesze sie ze udalo im sie tyle ich ocalic przed wrogiem plus do tego punkty z okupacji ale zapominasz ze i moje wojsko i biremy sa na nich
to ze mnie luzaki nie lubia to nie moj problem
tam gdzie wbijam im kolona zawsze jest duzo atakow a co za tym idzie punkty w defie, boli cie to ? zacznij walczyc z wrogiem to tez bedziesz mial punkty w defie, nabijasz tylko w ofie bo czyscisz swojich bylych kolegow z AA ktorzy zakonczyli gre . Ale i tak dojde cie w ataku, kwestia paru dni