Oczywiście, że nie wywróciło serwera do góry nogami. Nikt tak nie twierdzi.
Nie sądzimy również, że przekazał wam on mnóstwa informacji pogrążających naszą akcję.
Chodzi tutaj jednak głownie o Garudoo, który nam wytyka różne rzeczy. Tutaj każdy osobiście musi stwierdzić czy garudoo ma racje czy nie. Fejki, rolki, gradowanie. Złe to czy nie, nie mnie oceniać. Rolki, były, gradowanie też. Fejki już inny temat, bo ja osobiście nie widziałem zbytnio fejków w nocy a całe paczki ogni latająe po waszych miastach, a tego fejkiem nie idzie nazwać, a zapobiec temu można bardzo prosto.
No ale reasumując, "chodzi tutaj jednak głownie o Garudoo, który na wytyka różnie rzeczy"... a tutaj nagle dostajemy informacje, że współpracował z kretem.
Tak, współpracował, to właśnie robił. Nie chodzi już o to co od niego wyciągnął, bo nie wyciągnął prawie nic. Ale współpracował a to już jest podstawą do tego aby zakwalifikować to do nieczystej zagrywki, bardzo nieczystej.
Tym bardziej, że chciał, aby Tadiusha przedostał się do naszego sojuszu, także gdyby mu się to udało, to chyba nikt nie ma wątpliwości, że ich współpraca nie zakończyła by się tak, jak teraz to widzimy. Ich współpraca by rozkwitła, a Tadiusha zaczął by przekazywać mnóstwo istotnych informacji.
To, że ktoś nie okradł banku tylko dlatego, że został nakryty w swojej piwnicy dopracowując plan, nie znaczy, że nie zasługuje na karę, bo przecież jeszcze nic złego nie zrobił.
Ja tak to widzę. Nikt Garudoo nie będzie karał, no bo niby jak. Chyba, że ty mu dasz klapsa w imieniu cyrków.