DeletedUser15014
Guest
Witam,
chciałbym założyć temat dotyczący się geopolityki, czyli polityki o trochę szerszym zasięgu niż tylko nasze podwórko. Chciałbym byśmy tez tutaj dzieli się swoimi przemyśleniami jak globalne zmiany na świecie wpłyną na naszą ukochaną Ojczyznę.
Nie wiem czy wiecie, ale wkraczamy w okres dynamicznych zmian na świecie. Głównym elementem, który będzie miał na globalny układ sił jest konflikt chińsko-amerykański. Jak pewnie wiecie Chiny szybko rosną w siłę, a co za tym idzie zaczęły zagrażać globalnej dominacji USA. Konflikt między nimi coraz wyraźniej się zarysowuje, choć może nie słychać przy tym wystrzałów. Generalnie wojna jest ostatecznością i błędem w systemie, aczkolwiek nie można powiedzieć iż do niej nie dojdzie. Na razie konflikt ogranicza się do strefy gospodarczej, choć ostatnie posunięcia Chin jak np. budowa baz na spornych wyspach na morzu Południowochińskim, wywołuje coraz bardziej nerwowe ruchy Waszyngtonu. Celem działania USA jest wywrócenie chińskiego rozwoju i skierowanie je na ścieżkę stagnacji. Chiny są uzależnione od eksportu, dlatego ich słabością jest handel morski. Blokada ich portów doprowadziłaby je do ruiny, co już raz przećwiczyły w XIX wieku. Dlatego powstała koncepcja jedwabnego Szlaku, który uniezależniałby Państwo Środka od szlaków morskich. Jednym z kluczowych krajów w tej koncepcji jest Polska, jako iż leży na jedynej nizinie, która prowadzi na drodze do serca Europy. Niestety kluczowym krajem do pokonania Chin jest Rosja, gdyż ma ona możliwość odcięcia Chin od dostaw surowców. Najgorsze dla nas jest to iż Rosja zdaje sobie sprawę ze swojego znaczenia i stara się wystawić Stanom Zjednoczonym jak najwyższą cenę, stąd jej zaangażowanie na Ukrainie czy w Syrii. W tej chwili Rosja jednak jest bardzo słabym krajem, ekonomicznie prawie bez znaczenia dla reszty świata, dlatego jej agresywne działania mają podnieść jej wartość. Liczy ona iż niedługo nastąpi druga Jałta, gdzie świat zostanie podzielony, a ona będzie siedzieć przy stole negocjacyjnym. Moim osobistym zdaniem, Rosja ma jeszcze siłę na dwa lata konfliktu, a potem będzie musiała spuścić z tonu. Amerykanie przewidują iż nie przetrwa ona 10 lat w kształcie w jakim jest teraz. Jak widzicie obecny czas jest dużym zagrożeniem dla Polski, jednak też jest dużą szansą na powrót na scenę polityczną jak liczący się kraj.
Jeżeli macie jakieś pytania, albo przemyślenia to proszę się z nimi podzielić. Chętnie dowiem się czegoś nowego, bo sytuacja zmienia się tak dynamicznie, iż trudno za tum nadążyć.
chciałbym założyć temat dotyczący się geopolityki, czyli polityki o trochę szerszym zasięgu niż tylko nasze podwórko. Chciałbym byśmy tez tutaj dzieli się swoimi przemyśleniami jak globalne zmiany na świecie wpłyną na naszą ukochaną Ojczyznę.
Nie wiem czy wiecie, ale wkraczamy w okres dynamicznych zmian na świecie. Głównym elementem, który będzie miał na globalny układ sił jest konflikt chińsko-amerykański. Jak pewnie wiecie Chiny szybko rosną w siłę, a co za tym idzie zaczęły zagrażać globalnej dominacji USA. Konflikt między nimi coraz wyraźniej się zarysowuje, choć może nie słychać przy tym wystrzałów. Generalnie wojna jest ostatecznością i błędem w systemie, aczkolwiek nie można powiedzieć iż do niej nie dojdzie. Na razie konflikt ogranicza się do strefy gospodarczej, choć ostatnie posunięcia Chin jak np. budowa baz na spornych wyspach na morzu Południowochińskim, wywołuje coraz bardziej nerwowe ruchy Waszyngtonu. Celem działania USA jest wywrócenie chińskiego rozwoju i skierowanie je na ścieżkę stagnacji. Chiny są uzależnione od eksportu, dlatego ich słabością jest handel morski. Blokada ich portów doprowadziłaby je do ruiny, co już raz przećwiczyły w XIX wieku. Dlatego powstała koncepcja jedwabnego Szlaku, który uniezależniałby Państwo Środka od szlaków morskich. Jednym z kluczowych krajów w tej koncepcji jest Polska, jako iż leży na jedynej nizinie, która prowadzi na drodze do serca Europy. Niestety kluczowym krajem do pokonania Chin jest Rosja, gdyż ma ona możliwość odcięcia Chin od dostaw surowców. Najgorsze dla nas jest to iż Rosja zdaje sobie sprawę ze swojego znaczenia i stara się wystawić Stanom Zjednoczonym jak najwyższą cenę, stąd jej zaangażowanie na Ukrainie czy w Syrii. W tej chwili Rosja jednak jest bardzo słabym krajem, ekonomicznie prawie bez znaczenia dla reszty świata, dlatego jej agresywne działania mają podnieść jej wartość. Liczy ona iż niedługo nastąpi druga Jałta, gdzie świat zostanie podzielony, a ona będzie siedzieć przy stole negocjacyjnym. Moim osobistym zdaniem, Rosja ma jeszcze siłę na dwa lata konfliktu, a potem będzie musiała spuścić z tonu. Amerykanie przewidują iż nie przetrwa ona 10 lat w kształcie w jakim jest teraz. Jak widzicie obecny czas jest dużym zagrożeniem dla Polski, jednak też jest dużą szansą na powrót na scenę polityczną jak liczący się kraj.
Jeżeli macie jakieś pytania, albo przemyślenia to proszę się z nimi podzielić. Chętnie dowiem się czegoś nowego, bo sytuacja zmienia się tak dynamicznie, iż trudno za tum nadążyć.