Hehe...tam akurat przypadek to był. Było, że wygrywa ten, który pierwszy trafi. 1:0 dla Portugalii było, 1:1 i 2:2 też. 1:0, 2:0, 3:0, 3:1, 2:1, 3:2 dla Walii. To 2:0 dla Portugalii było jedynym rozsądnym wynikiem, który nie padł...to postawiłem.
Choć szczerze mówiąc, to w tym meczu tak, czy siak stawiałem na Portugalię...choć kupon mi nie wszedł, bo stawiałem remis w meczu (0:0 po słabym meczu miało być) i liczyłem na karne. Trafiłem jedynie, że mecz będzie słaby
Ronaldo za wszelką cenę chce coś w końcu wygrać z reprezentacją, Złota Piłka byłaby jego na 100%. Do tego Walia bez Ramseya traci sporo, a Bale sam tego wózka nie był w stanie pociągnąć. W Portugalii mimo wszystko martwiła trochę absencja Pepe (tak jak nienawidzę typa, tak z Polską zagrał bardzo dobrze), bo Bruno Alves najlepsze lata ma już za sobą, a pełnie swoich "umiejętności" pokazał w sparingu z Anglią. Jednak w tym meczu brak Pepe wyszedł na plus Portugalii...w końcu mieli trochę spokoju w defensywie, która mocno u nich kulała wcześniej.
Także liczyłem na remis i zwycięstwo Portugalii w karnych, a tutaj dwa szybkie ciosy na początku drugiej połowy załatwiły sprawę. Flaszka niby moja, ale 200PLN postawione u buka w plecy