Odp: Ambitne książki
Huh, odkopuję trochę temat
Ze swojej strony polecam "Prawo pięści" Mieczysława Panza - literatura obozowa, ale niesamowicie dostępnie napisana.
Idąc dalej.
"Archipelag GUŁag" Sołżenicyna - pozycja tylko dla wytrwałych, niesamowicie poruszająca.
"SS czarna gwardia Hitlera" - Grünberg, tytuł, mimo czasów, w jakich został wydany, jest bardzo dobrym opracowaniem.
Witold Bereś, Krzysztof Burnetko, Marek Edelman: Bóg śpi - Edelmana nikomu przedstawiać nie trzeba.
Maria Kazimiera i Jan Sobieski - Listy okresu odsieczy wiedeńskiej - pozycja obowiązkowa dla ciekawych słynnych listów do Marysieńki
Na koncie mam również Biblię i Koran. Lubię wiedzieć, o co toczą się spory
Tym, którzy ledwo przebrnęli przez "Lalkę" (która moim zdaniem jest fenomenalna
) polecam "Kaśkę Kariatydę" Zapolskiej. Szczególnie cenna w odniesieniu do dzisiejszej topowej tematyki feminizmu, aborcji, etc. Nie wiem, czy znalazła się w szkolnym spisie lektur. W każdym razie, "za moich czasów" jej nie było.
Pozwolę sobie zakończyć "Małą apokalipsą" Konwickiego. Jak do tej pory, to chyba jedyna książka, do której zabierałam się 3 razy. Trzeba do niej dorosnąć.
Nie smęcę już, ale o książkach mogę długo i namiętnie