Serwus towarzysze.
Pierwsze masówki już zmiotło, teraz czas na tych troszkę ogarniętych. Zniknęli nam: Death Can Dance, Plaga, .... i Korsarze, którzy jednak nie byli odłamem Karciarzy. W miejsce DCD pojawiły się Pirki, a zamiast .... są Nowi Bałaganiarze. Dodatkowo na północy zadomowili się Pokerowi laicy, którzy także deklarują, że nie są odłamem Karciarzy. Od południa z rozmachem weszła Afera wraz z Futrem szykując się na Z.O.O, gdzie wystąpił słomiany zapał i szara rzeczywistość. W oddalonym dolnym rogu M55 gromadzą się Demon Slayer, którzy mogą odegrać niewielką ale słuszną rolę tego świata.
Spójżmy na mapę:
Północne sojusze (M44 i M54) powoli i równo poszerzają swoje tereny bez większych porywów. Za to na południu Front Z.O.O prawie doszczętnie zdmuchnął z planszy Aferę nie mówią już o Futrze. Front nie odpuszcza i ciągnie na wschód gdzie przeszywa strapione Buby.
Czołówka sojuszy bez zmian w kolejności:
W punktacji za walkę niewielkie zmiany:
Poszczegulni zawodnicy wykazują się następująco w rankingu z kategorii Eco i PW:
Patrząc na podboje zastanawiam się. Powstanie ta koalicja na liderów? Może Z.O.O jest z kimś dogadane. Albo wszyscy wojują z każdym. Czy mamy już oficjalne wojny?