no to ze mną było tak:
dzieci zaczynały szkołę podstawową, i zerówkę. U starszego cała klasa w to grała, więc on też. Młodszy z zerówki chciał dołączyć, ale starszy zagroził, że go podbije. Młodszy w ryk, jako matka wkroczyłam i oznajmiłam, ze w takim razie też zacznę grać i pilnować porządku. Zapadła cisza. Starszy grzecznie wyszeptał: mamusiu, bardzo ciebie przepraszam, ale to nie jest gra dla mam. Jesteś za stara. Zamurowało mnie - jak to za stara???? Od razu wzięłam młodszego, lognęliśmy , zapisaliśmy się do soja na wyspie, postarałam się załapać ten śmieszny żargon, za kilka dni załatwiłam fuzję z lepszym sojkiem i pozycję założyciela dla mojego 6- latka ( był szczęśliwy, bo mógł zmieniać flagi) a za dwa tygodnie nad ranem ktoś wjechał kolonem do mojego pięknego miasta... Wywaliłam męża z wyra, i razem z przerażeniem patrzyliśmy jak moje miasto płonie. Postanowiłam więc zacząć na nowym serwerze, i zapisać się do jakiejś TOPki. I tak zostało...