Tak ze mną grałeś, że co pytałam, czy pomożesz deffem... to Cię nie było. Tak ze mną grałeś, że uznałeś, że mi nie pomożesz, bo nie grałam z Tobą od początku. Tak ze mną grałeś, że traciłeś miasta bez info... W sumie ja też traciłam, ale Nysa była mocno pobocznym światem...
Jeśli to się nazywa graniem razem, to powodzenia Ci życzę... Ale to jest Messyna, totalnie inny światek..
A teraz poczekam jak mi po prostu Arek odpowie, bo nie będę się wiecznie wykłócać na temat tego, że ten i ten świat był dla mnie mocno nieważny.