Nie, SiSi - NIE M-A-J-Ą
Ucieczka jest Najlepsza
Wycofanie całego sojuszu z morza żeby uniknąć dalszej konfrontacji z silniejszym wrogiem nie ma się czego wstydzić.
Jeśli potencjał bitewny wroga gwarantuje mu zwycięstwo, nie można z nim walczyć...
Zostaje nam do wyboru:
poddać się, pertraktować lub uciec. Poddanie się to kompletna porażka. Pertraktacje to przegrana połowiczna. Ucieczka zaś nie jest w ogóle porażką. Uniknięcie porażki to sposób na zwycięstwo.
Więc zdrady i dezercji, nie wytłumaczą niczym, Śpiochy zyskały lojalnych tchórzy,
Jeżeli dowódca sojuszu sprzedał ludzi, splamił honor swój i jego członków.
Jeśli pertraktowali dłużej, pozostawiając żołnierzy bez prawa głosu sprowadzą problemy,
Buntujcie młodych przeciw starym i starych przeciw młodym niech się miesza jak tak trzeba,
Osłabiajcie, gdzie tylko możliwe rozwój sił zbrojnych przeciwnika czy grunt pod cudaki, aby będzie taki piękny?
Podkopujcie moralność, etykę, dyscyplinę, siłę, godność, nie wiem cokolwiek.. ( Ośmieszanie Koordynatorów, Radnych, Moderatorów, Budujcie złą atmosferę wkupiając się w starych graczy, pozwólcie większemu w sojuszu odnieść porażkę - wyśmiejcie go...itd. itp.)
Jeżeli ma o tym decydować ilość miast, graczy i stan off/deff to na co się męczyć? Wyciągać kartki długopisy, kalkulatory i liczymy...
Idzie Lato po co się męczyć, orzeknijmy werdykt już dziś.