DeletedUser27852
Guest
W Drinkach kilka osob z frontu z Wilkami poszlo na urlop np newpol i minimini. Tez zauwazylem, ze troche osob skonczylo gre i wielu innych na urlopach. Ogolnie poprosze o nazwe sojuszu gdzie nie ma urlopow ani konczacych gre oraz jakis gracz nie odszedl z sojuszu? Takze takie durne argumenty sa bez sensu.
Owszem jestesmy malym sojuszem do tego calkowicie nowym gdzie wiekszosc graczy to normalni gracze co nie sa super aktywni ani nie graja na zlocie wiec co tu sie dziwic, ze nie daja rady z cala topka drinkow co nie maja innych wojen i wszyscy polecieli rozbierac niedzielnych graczy Wilkow. Przeciez Mordulec to sam ma wiecej miast i wojska niz wszyscy razem wzieci gracze z Wilkow mowie o tych srednio aktywnych jakich jest wiekszosc.
Ogolnie i tak sie dziwie, ze mimo, ze Drinki maja tak ogromna przewage bo w topowych aktywnych graczach ze zlotem to z 5x jak nie wiecej a glownie zajmuja sie rozbieraniem nieaktywnych graczy. Owszem trzeba przyznac, ze raz na tydzien zrobicie dobra zgrana akcje i podbijecie miasto aktywnemu ale po was i waszej przewadze oczekiwalem, ze tylko takie akcje beda a nie walka z nieaktywnymi
Nie bede wam ujmowal bo moim zdaniem jestescie tu najsilniejsza ekipa i wiele silniejsza od nas ale po najsilniejszych oczekuje sie czegos wiecej niz rozbiorki nieaktywnych a potem latanie na FO i chwaleniu sie, ze jakis gracz co sie loguje raz dziennie odszedl i konczy grea Drinki sa gora.
Choc mimo, ze jestescie tu najsilniejsi to jednak takie sojusze jak Bobry rzeznia czy MDG i kilka innych mocnych ekip z dawnych swiatow by tu z wami nie miala za wiele co robic ale poziom spadl drastycznie i obecnie ciezko o dobrych graczy dlatego tak latwo wam idzie choc jak mowie macie najlepsza ekipe jak na obecny poziom GP.
Tylko prosze nie pisac nic o MDG bo ten sojusz zakonczyl sie juz dawno a Wilki to calkiem inna ekipa nowych graczy zebranych dopiero na tym swiecie i to nie tych najlepszych. Owszem jest kilku swietnych nowych graczy ale to stanowczo za malo jak na tak duza ekipe drinkow o takim samym wysokim poziomie graczy + kilka workow zlota.
Z MDG tylko ja gram w miare aktywnie w Wilkach i to tez nie tak jak kiedys co widac od wielu swiatow. Jest jeszcze kilka osob ale bardziej jako pomoc deff i malo aktywnie.
Ekipa MDG dawno juz sie wypalila i nie wroci tak jak ekipy bobrow czy rzezni tez juz nie wroca w dawnym skladzie lub w ogole.
A PolishDog chyba zapomnial jak jego sojusz w podobnej sytuacji co tutaj Wilki dostal tegie lanie od MDG i Maratonu na Akcjum i jego sojusz gdzie jeszcze doktorek byl do pomocy moze miesiac sie utrzymal? a co zrobil po miesiacu PolshDog i Doktorek? ano pierwszy szaraki a drugi ledwo uciekl jednym miastem na inne morze do Adasko do sojuszu a reszta miast zostala rozebrana.
Takze PolishDog chyba sam doskonale powinienes wiedziec jak to jest walczyc malym sojuszem przeciw duzo wiekszemu ? tyle, ze ja nie mam zamiaru robic szaraka jak Ty czy uciekac na inne morze zdala od MDG jak doktorek tylko walczyc tu z wami do ostatniego miasta.
I uprzedzam pewnie z czasem zostane sam lub w kilka osob przeciw najlepszemu sojuszowi na tym swiecie ale co z tego? ja tu przyszedlem walczyc i nie bede sie przejmowal utrata nawet wiekszosci miast jezeli do tego dojdzie.
Wilki mala grupa walcza z najwiekszymi zlotnikami (nie liczac Mularda on jest top-1) czyli Drinkami a do tego najlepiej zgranymi i z najlepsza ekipa takze czy kogos dziwi, ze przegrywamy? gdybym mial 10 takich jak ja do pomocy na froncie to byscie nie kwikneli a tak to ja plus pare osob nie dajemy rady pilnowac wszystkich nieaktywnych gdzie wbijacie kolony i sojusz ma ciezko.
Zeby nie bylo Drinki tutaj maja lajlepsza ekipe i mam szacunek do ich umiejetnosci oraz niczego nie ujmuje. Ale moim zdaniem jak na wasza duza przewage i mozliwosci to wstyd, ze 90% miast przejmujecie nieaktywnym niedzielnym graczom bo ja taka przewage bym wykorzystal do walki a nie rozbiorek.
Owszem jestesmy malym sojuszem do tego calkowicie nowym gdzie wiekszosc graczy to normalni gracze co nie sa super aktywni ani nie graja na zlocie wiec co tu sie dziwic, ze nie daja rady z cala topka drinkow co nie maja innych wojen i wszyscy polecieli rozbierac niedzielnych graczy Wilkow. Przeciez Mordulec to sam ma wiecej miast i wojska niz wszyscy razem wzieci gracze z Wilkow mowie o tych srednio aktywnych jakich jest wiekszosc.
Ogolnie i tak sie dziwie, ze mimo, ze Drinki maja tak ogromna przewage bo w topowych aktywnych graczach ze zlotem to z 5x jak nie wiecej a glownie zajmuja sie rozbieraniem nieaktywnych graczy. Owszem trzeba przyznac, ze raz na tydzien zrobicie dobra zgrana akcje i podbijecie miasto aktywnemu ale po was i waszej przewadze oczekiwalem, ze tylko takie akcje beda a nie walka z nieaktywnymi
Nie bede wam ujmowal bo moim zdaniem jestescie tu najsilniejsza ekipa i wiele silniejsza od nas ale po najsilniejszych oczekuje sie czegos wiecej niz rozbiorki nieaktywnych a potem latanie na FO i chwaleniu sie, ze jakis gracz co sie loguje raz dziennie odszedl i konczy grea Drinki sa gora.
Choc mimo, ze jestescie tu najsilniejsi to jednak takie sojusze jak Bobry rzeznia czy MDG i kilka innych mocnych ekip z dawnych swiatow by tu z wami nie miala za wiele co robic ale poziom spadl drastycznie i obecnie ciezko o dobrych graczy dlatego tak latwo wam idzie choc jak mowie macie najlepsza ekipe jak na obecny poziom GP.
Tylko prosze nie pisac nic o MDG bo ten sojusz zakonczyl sie juz dawno a Wilki to calkiem inna ekipa nowych graczy zebranych dopiero na tym swiecie i to nie tych najlepszych. Owszem jest kilku swietnych nowych graczy ale to stanowczo za malo jak na tak duza ekipe drinkow o takim samym wysokim poziomie graczy + kilka workow zlota.
Z MDG tylko ja gram w miare aktywnie w Wilkach i to tez nie tak jak kiedys co widac od wielu swiatow. Jest jeszcze kilka osob ale bardziej jako pomoc deff i malo aktywnie.
Ekipa MDG dawno juz sie wypalila i nie wroci tak jak ekipy bobrow czy rzezni tez juz nie wroca w dawnym skladzie lub w ogole.
A PolishDog chyba zapomnial jak jego sojusz w podobnej sytuacji co tutaj Wilki dostal tegie lanie od MDG i Maratonu na Akcjum i jego sojusz gdzie jeszcze doktorek byl do pomocy moze miesiac sie utrzymal? a co zrobil po miesiacu PolshDog i Doktorek? ano pierwszy szaraki a drugi ledwo uciekl jednym miastem na inne morze do Adasko do sojuszu a reszta miast zostala rozebrana.
Takze PolishDog chyba sam doskonale powinienes wiedziec jak to jest walczyc malym sojuszem przeciw duzo wiekszemu ? tyle, ze ja nie mam zamiaru robic szaraka jak Ty czy uciekac na inne morze zdala od MDG jak doktorek tylko walczyc tu z wami do ostatniego miasta.
I uprzedzam pewnie z czasem zostane sam lub w kilka osob przeciw najlepszemu sojuszowi na tym swiecie ale co z tego? ja tu przyszedlem walczyc i nie bede sie przejmowal utrata nawet wiekszosci miast jezeli do tego dojdzie.
Wilki mala grupa walcza z najwiekszymi zlotnikami (nie liczac Mularda on jest top-1) czyli Drinkami a do tego najlepiej zgranymi i z najlepsza ekipa takze czy kogos dziwi, ze przegrywamy? gdybym mial 10 takich jak ja do pomocy na froncie to byscie nie kwikneli a tak to ja plus pare osob nie dajemy rady pilnowac wszystkich nieaktywnych gdzie wbijacie kolony i sojusz ma ciezko.
Zeby nie bylo Drinki tutaj maja lajlepsza ekipe i mam szacunek do ich umiejetnosci oraz niczego nie ujmuje. Ale moim zdaniem jak na wasza duza przewage i mozliwosci to wstyd, ze 90% miast przejmujecie nieaktywnym niedzielnym graczom bo ja taka przewage bym wykorzystal do walki a nie rozbiorek.