Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum
Cóż to jest zwykłe pomówienie,nikt się u Nas nie czai na graczy akademii,jak w każdym sojuszu gracze kończą i rozdają miasta.Może o czymś nie wiem?
Napisałem to, mając w pamięci co działo się z graczmi dotychczasowych akademii TBK oraz słabszymi graczmi VINI. Na razie nie ma podstawy twierdzić, że graczy Triarii 2 czeka inny los.
Twoim zdaniem....
a więc wspólna walka przez prawie 365 dni to nic... spoko, było powiedzieć, że musi upłynąć dekada
Jeśli już to 200 dni. Współpraca owszem była, ale w ograniczonym zakresie, dzieliliśmy 1-2 zakładki.
ile buntów sam wbiłeś? Jakoś nigdy nie byleś w stanie nic przedstawić
do tego pierwsze rozmowy zostały przerwane, a w tym czasie wykorzystałeś okazję tworząc fuzję z sojuszem COSA, ale tego nikt akurat nie ma CH za złe.
Ile buntów wbiłem, to możesz spytać swoich obecnych kolegów z byłego TBK-a, twoja idea wrzucania wszystkich buntów całej koalicji w jedną zakładkę powodowała niezwykły chaos i byłem od początku jej przeciwny. Jeśli zapomniałeś daty ostatnich akcji naszej starej koalicji, to wystarczy, że sobie przejrzysz moje odznaki agresora, bodaj raz mi ją odebrałeś w dniu akcji.
skoro nasza wartość bojowa jest równa 0 to pewnie wkrótce rozbierzesz Kojota ze wszystkich miast bo on ma tylko ego... chyba, że rzucasz słowa bez pokrycia
Odnośnie kojota, to chodziło mi o jego wypowiedź przed naszym pożegnaniem, w której ujawnił swoje prawdziwe ja. Ciesze się, że nie mam już przyjemności z kimś takim dzielić zakładek. Może atakować potrafi, ale liczą się też inne aspekty.
nie tylko grozisz, ale i wykonasz plan w 100%?
nie chciałbym, żeby ktoś na tym forum nazwał Cię potem kłamcą, jak wielu do tej pory zostało niesłusznie tak nazwanymi
Jeśli będę miał na to czas, to istotnie zamiast nabijać punkty czołówce Waszych graczy, będę dążył do eliminacji słabych ogniw w Waszym sojuszu.
Czytając te Wasze wypowiedzi tutaj, mam wrażenie, że już pewnie założyliście w Triarii loże szyderców, w tym jesteście wyjątkowo dobrzy.